ślub w kościele

Jak wygądał nasz ślub? Co warto zaplanować?

Moment ślubu to niesamowity czas (tak, jak i całe wesele, o którym pisałam trochę tu). Dla jednych jest ciekawym elementem tradycji, bo sami nie uważają się za osoby wierzące, inni traktują tę mszę jako najważniejszą godzinę tego wyjątkowego dnia. Mnie bliżej do tego drugiego podejścia. Bez wahania określam samą siebie jako osobę wierzącą i praktykującą, a wypowiedzenie przysięgi małżeńskiej przed Bogiem i Kościołem był kulminacyjnym momentem całych naszych przygotowań. Dlatego dużo uwagi przyłożyłam do tego, by nasz ślub był piękny. Jeżeli chcesz się dowiedzieć, co warto zaplanować na ślubną mszę świętą (lub wszystko wiesz, ale inspiracji nigdy za wiele!), zapraszam Cię do przeczytania wpisu 🙂

1. Kościół

Chociaż jestem prawdziwą tradycjonalistką, nie zdecydowaliśmy się z mężem na ślub w parafii moich rodziców. Głównie ze względu na to, że wyprowadziłam się do innego miasta zanim moja rodzina przeprowadziła się do tej parafii, i tak naprawdę nigdy nie była ona moją.

Wybraliśmy kościół, który był bardzo ważny z wielu względów. Głównym powodem był fakt, że miałam w nim zarówno I Komunię Świętą, jak i Bierzmowanie. Jest mi z tego powodu bardzo bliski, dodaliśmy więc z mężem kolejny sakrament przyjęty w jego murach.  No i jest przepiękny – każdy, kto oglądał nasze zdjęcia wspomniał o tym, jak fotogeniczny jest w środku!

2. Czytania

Niestety znajomy ksiądz nie mógł być na naszym ślubie i weselu, dlatego musieliśmy zaufać, że ksiądz prowadzący mszę powie coś z sensem, co trafi do nas i naszych gości. Mieliśmy natomiast wpływ na czytania i Ewangelię, które zostaną przeczytane tego dnia. Nie wiem czy wiesz, ale możesz wybrać czytania, które z jakichś powodów do Was trafiają, ze zbioru czytań ślubnych. Deon przygotował zestawienie tych fragmentów, więc nie będę go tu powtarzać. Oczywiście wszystko warto skonsultować z księdzem, ale nie powinno być z tym problemu.

Mogę natomiast przytoczyć fragmenty, które my wybraliśmy, ponieważ są przepiękne! Były one czytane (poza ewangelią oczywiście) przez naszych najbliższych, więc przez to stały się jeszcze piękniejsze. Ostatnio byliśmy też na weselu, gdzie było tylko jedno czytanie i przeczytała je wspólnie Para Młoda. Oni akurat wybrali Hymn do Miłości, więc wyszło to naprawdę super. Oczywiście fragmenty z Pisma Świętego mogą być zaopiekowane przez księdza lub lektora służącego do mszy, ale nie ma to wtedy tej osobistej nuty. Dlatego serdecznie zachęcam Cię do tego, by zaangażować bliskich 🙂

I czytanie: Pnp 2, 8-10. 14. 16A; 8, 6-7A

Psalm: Niech imię Pana będzie pochwalone 

II czytanie: Kol 3, 12-17

Alleluja: Bóg w nas mieszka

Ewangelia: J 17, 20-26

3. Oprawa muzyczna

Zdania są podzielona na temat tego, czy warto inwestować w oprawę muzyczną ślubu. Osobiście nie wyobrażam sobie, by jej nie było. Jestem typem człowieka, któremu generalnie melodia nie przeszkadza w śpiewaniu (szczerze współczuję wszystkim, którzy mieli okazję kiedykolwiek stać koło mnie!). Mam też swoje ulubione pieśni, które koniecznie chciałam usłyszeć w tak wyjątkowym dla nas momencie, a mąż dał mi wolną rękę w ich wyborze.

Bałam się trochę, że słuchając słów pieśni za bardzo się wzruszę i jeszcze zacznę płakać, ale na szczęście byłam twarda. A było pięknie! I nie tylko ja tak sądzę, nasi goście również.

Wejście: Mów do mnie Panie

Ofiarowanie: Ofiaruję Tobie Panie mój 

Eucharystia: Chlebie najcichszy

Uwielbienie: Psalm 8  Jest to piękna pieśń (to nagranie nie oddaje tego w pełni), w której zakochałam się od momentu, gdy pierwszy raz ją usłyszałam. Nie jest znana, ponieważ napisał ją znajomy koleżanki (w opisie filmu) i do tej pory była śpiewana głównie na rożnych rekolekcjach. Na szczęście schola śpiewająca na naszym ślubie podjęła wyzwanie i się jej nauczyła!

Zakończenie: Maryjo, Matko mojego wezwania 

Od początku wiedziałam też, że ma u nas śpiewać zespół, w którym będą co najmniej 4 osoby. Absolutnie nie mam nic przeciwko pięknie śpiewającym solistkom, po prostu więcej osób brzmi moim zdaniem radośniej. No i większa szansa, że goście się włączą do śpiewu, bo nie będą się czuli onieśmieleni.

Tutaj jeszcze jedna uwaga: niezależnie od tego, kto zaśpiewa na Waszym ślubie, najprawdopodobniej będzie tam także obecny organista. Warto więc ustalić wcześniej, kto zaśpiewa / zagra takie elementy jak np. Święty, Święty, Baranku Boży, Hymn do Ducha Świętego czy marsz Mendelsona.

 

Podziel się koniecznie swoimi wyborami na ten cudny czas! A może uważasz, że planowanie tego wszystkiego jest zbędne? Chętnie poznam Twoje zdanie 🙂

Podobne wpisy

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *