grupy fb

Czy grupy fb dla panny młodej to dobre źródło informacji?

Na Facebooku można znaleźć wiele różnych informacji, przede wszystkim w grupach skupiających osoby zainteresowane danym tematem. Także przyszła panna młoda bez problemu trafi w miejsca poświęcone organizacji ślubu i wesela. Czy grupy FB dla panny młodej to rzeczywiście dobre miejsce na zasięgnięcie czyjejś rady? Jak wszystko, mają swoje plusy i minusy. Jeśli chcesz, podzielę się z Tobą moimi subiektywnymi spostrzeżeniami 🙂

Grupy FB dla panny młodej mają dużo plusów

1. Źródło inspiracji – dziewczyny bardzo chętnie dzielą się swoimi pomysłami, koncepcjami, czy zdjęciami z już przeżytego wesela. Często pojawiają się rozwiązania, o których ja osobiście nawet nie myślałam. Znalazłam kilka inspiracji, które sama chętnie wykorzystam 🙂

2. Odpowiedzi na pytania – generalnie większość z nas organizuje tego typu imprezę po raz pierwszy w życiu i w naszych głowach pojawiają się przeróżne pytania. Być może banalne, ale jakże ważne zarazem! W końcu skąd wiadomo, które kwiaty nadają się na dekoracje, jakie przystawki najlepiej się sprawdzają czy ile wódki liczyć na jednego gościa. Taka wymiana doświadczeń często otwiera oczy i zwraca uwagę na różne aspekty danego zagadnienia. Od jakiegoś czasu należę do różnych tego typu grup i jeszcze nie wiedziałam, by post pozostał bez odpowiedzi. Być może nie zawsze usłyszymy to, co chcemy, ale zawsze ktoś podzieli się swoim zdaniem.

3. Informacje o dostawcach – pod tym względem grupy FB dla panny młodej to prawdziwa kopalnia diamentów! Dziewczyny chwalą dostawców, którzy się sprawdzili i ostrzegają przed tymi mało profesjonalnymi. Gdzie indziej dowiesz się, czy 6000 za fotografa to okazyjna cena, czy zdzierstwo? To naturalne, że na co dzień nie interesuje nas branża ślubna i nic nie wiemy o kosztach. W końcu nie da się wiedzieć wszystkiego. A tam znajdziemy osoby, które są być może bardziej zaawansowane w organizacji swego wesela i podzielą się tym, co same odkryły. Dobrze jest dołączyć do grupy w swoim regionie, by mieć rozeznanie na tym konkretnym rynku.

Jednak te miejsca mają też swoje minusy…

1. Skrajne opinie na ten sam temat – wiadomo – ile osób, tyle opinii. Które do tego bardzo często się wykluczają. Zadając pytanie musimy mieć tego świadomość, i na pewno nie uzależniać naszej decyzji od zdania większości. Moim zdaniem w tego typu grupach lepiej sprawdza się zapytanie pt.: jak to wyglądało u Was? niż: co powinnam zrobić? Mamy wtedy szanse na bardziej konstruktywne odpowiedzi i większe prawdopodobieństwo, że pomogą nam one rozwiązać problem. Albo chociaż się jakoś zainspirować.

2. Różne zasady w różnych regionach – ma to trochę związek z powyższym punktem. Każdy region ma trochę inne tradycje i inne przyzwyczajenia biesiadników. To, co w jednym rejonie może być czymś zupełnie normalnym w innym być może nikt o czymś takim nie słyszał. A, jak wszędzie, zdarzają się osoby które swoje zasady traktują jako jedyne możliwe – warto brać na nie poprawkę 😉

3. Hejt – czyli największa bolączka internetu. Tam, gdzie każdy może wyrazić swoje zdanie znajdują się także osoby, które powinny mieć to prawo odebrane. Wiele razy widziałam, jak dziewczyny, podekscytowane przygotowaniami, dzieliły się różnego rodzaju zdjęciami. I chociaż odpowiedzi często są bardzo wspierające i budujące, pojawiają się takie, które mogą wręcz człowieka obrazić. Bo źle połączył kolory, bo nie nosi rozmiaru XS, bo fotograf może nie zrobił tak profesjonalnych zdjęć jak ktoś tam inny. Zdarzają się nawet kłótnie! Dlatego dystans do siebie jest tu największą zaletą.

 

Generalnie, jak możesz się domyślić, ja bardzo polecam tego typu grupy, szczególnie jeżeli pytamy o konkrety. Jednak pamiętaj, że dystans i zaufanie do własnych osądów to podstawa. To do Ciebie należy decyzja – grupa jest po to, by zainspirować i pokazać dostępne opcje. I jeśli mądrze z nich skorzystamy, możemy naprawdę dużo zyskać 🙂

A Ty, co myślisz o tego typu grupach? Korzystasz?

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *