Jaki tort weselny wybrać, czyli słodkie inspiracje
Jest duże prawdopodobieństwo, że jeżeli ktoś spotkał mnie na żywo, zobaczył mnie jedzącą coś słodkiego. Uwielbiam słodycze! W pracy codziennie muszę mieć słodką przekąskę, a w domu mam specjalną, magiczną szufladę, gdzie zawsze coś dobrego można znaleźć. I coraz częściej zastanawiam się, czy nie zamontować do niej zamka… Dlatego nie wyobrażam sobie wesela bez tortu. Jedyne pytanie, które pojawia się w mojej głowie, to: jaki tort weselny wybrać?
Obecnie jest tak dużo opcji, smaków i kolorów, że naprawdę ciężko się zdecydować. Przygotowałam więc zestawienie najpopularniejszych, aby i sobie, i Tobie, podrzucić trochę inspiracji ☺
Kiedy zamawiać tort weselny?
Dużo zależy pewnie od popularności i ‘mocy przerobowych’ cukierni, ale tort weselny najlepiej zamówić miesiąc-dwa przed ślubem. Chyba, że zależy nam na szczególnym projekcie lub paterze, na którym tort zostanie przywieziony (jedna z cukierni, którą bierzemy pod uwagę, ma dosłownie kilka takich specjalnych pater i trzeba je zwyczajnie wcześniej zarezerwować).
Ja zaczęłam rozglądać się trochę wcześniej – dlatego, że chciałam zamówić na własne urodziny tort, który potencjalnie może być naszym tortem na wesele. Uważam, że to naprawdę bardzo dobre rozwiązanie. Obecnie torty kosztują ok. 100 zł/kg, a smakują różnie. Zamówienie jego mniejszej wersji i zebranie opinii gości może nam bardzo pomóc w wyborze. Bo w końcu jeżeli kupujemy tort za tak dużą kwotę (tort na 150 osób to koszt ok. 1500 zł) warto mieć pewność, że nasi goście będą zadowoleni. Nie oszukujmy się, to oni zjedzą większość ciasta, my spróbujemy po kawałeczku. A przecież nie chcemy, aby tyle pieniędzy zostało wyrzuconych w błoto.
Jaki smak tortu wybrać?
Każda cukiernia, jaką prosiłam o wysłanie propozycji tortów, przesłała mi całą listę różnych wariantów smakowych. I od razu wiedziałam, że wybór nie będzie łatwy. Od tradycyjnych tortów śmietanowych czy czekoladowych, po bezowe, o smaku oreo, różnych owoców, a nawet… dyniowe!
Ja wcześniej nie miałam pojęcia (a więc istnieje prawdopodobieństwo, że też o tym wcześniej nie słyszałaś) o tym, że wiele cukierni organizuje testowanie tortów dla Par Młodych. Możesz wybrać sobie kilka smaków i, za niewielką opłatą, spróbować kawałek każdego z nich. Czasem takie wydarzenie jest raz w miesiącu, czasem jest możliwość umówienia się dowolnego dnia. Bardzo, bardzo polecam! A te kilkanaście zł można zawsze potraktować jak randkę – w końcu idziecie wspólnie na ciacho, wystarczy tylko dokupić kawę! 🙂
Pamiętaj, że to co przepysznie brzmi, w rzeczywistości może okazać się słabym wyborem, i odwrotnie – zwyczajnie brzmiący tort czasem jest tym najlepszym. Tak było w naszym przypadku – byliśmy na takim testowaniu, i efekty nas samych zaskoczyły. Tort, na który upierał się mój narzeczony (bo uwielbia czekoladowe i taki chciał), okazał się bardzo dobry, ale trochę jednak za słodki. A taki, który dorzuciłam od niechcenia do listy, aby zapełnić ją całą, i raczej nie brałam go pod uwagę, okazał się strzałem w 10.
Ja osobiście nie polecam wyboru zbyt słodkich tortów, szczególnie takich z dużą ilością masy lukrowej. Z moich obserwacji wynika, że taki tort większość gości ‘dziubnie’ dwa razy i odłoży. Szczególnie jeżeli wciąż wznoszone są toasty – takie słodkości raczej kiepsko komponują się z wódką. Nie wiem jak Ty, ale ja bardzo nie lubię marnowania jedzenia. I gdybym zobaczyła, że ¾ mego tortu wylądowało w koszu, byłoby mi z tym zwyczajnie źle. Dlatego w tym wypadku ja kieruję się zasadą – im prościej, tym lepiej.
Wygląd tortu
Jak myślę o tortach, to zawsze mam przed oczami mój ulubiony tort śmietanowy z Auchan. Wiem, że najlepszej jakości on nie jest – ale bardzo kojarzy mi się z dzieciństwem i urodzinowymi imprezami w podstawówce. W każdym razie wygląd tego tortu raczej nie zaskakuje – kilka placków biszkoptowych, przełożonych kremem śmietanowym, śmietaną oklejone boki i góra, a do tego skromna ozdoba z owoców. Nic nadzwyczajnego – tort jak tort 🙂 Dlatego, gdy sama zaczęłam rozglądać się za tortem weselnym, ilość rodzajów i wzorów mnie dosłownie powaliła! Naked, semi-naked, ze śmietaną, z owocami, z kwiatami, lukrowe … cuda! Poniżej zebrałam kilka najbardziej popularnych rodzajów, być może takie porównanie i Tobie pozwoli wybrać ten najpiękniejszy!
Dostępne rodzaje tortów, czyli garść inspiracji
- Torty naked i semi – naked – absolutny hit ostatniego sezonu, a przynajmniej tak nam mówili w niemal każdej cukierni! Tort, który ma stosunkowo mało kremu – szczególnie po bokach. W zależności od stopnia prześwitywania się biszkoptu może być uznany za całkowicie goły, lub goły tylko częściowo 😀 Prosty, delikatny, najczęściej ozdobiony świeżymi owocami lub kwiatami. Przepiękny w swojej prostocie! Jeżeli wyczuwasz zachwyt w moich słowach, to ani trochę się nie mylisz – to jest dokładnie nasz wybór na wesele!
2. Tort ozdobiony śmietaną (lub innym, bardziej plastycznym kremem) z delikatnymi dodatkami – nie musi być biały, chociaż prawdopodobnie jest to najczęściej wybierany kolor. Jako ozdoby można wybrać perełki, lukrowe kwiaty czy misternie tkaną cukrową koronkę. Niektóre torty to prawdziwe dzieła sztuki.
3. Tort ozdobiony masą cukrową – to prawdziwe cuda. Z tej masy, jak z plasteliny, można ulepić niemal wszystko. Nawet samą Parę Młodą! Jednak minusem tych tortów jest to, że są przeokropnie słodkie, nawet dla mnie! Bardzo często widzę, że goście nie jedzą połowy swojego kawałka, wyjadają tylko wszystko to, co masą nie jest. I tak sobie myślę, że chyba szkoda takiego pięknego tortu. Ale jeżeli komuś zależy na pierwszym wrażeniu – przy tego typu wyrobach – gwarantowane!
Zdjęcie z 9gag przez Pinterest.com
4. Tort prostokątny! Może nie jest to oddzielna kategoria – w końcu wszystkie trzy powyższe rodzaje mogą być zarówno okrągłe, jak i prostokątne (albo w kształcie zamku, jak wyżej!) – ale warto o nim wspomnieć! Przynajmniej ja do tej pory nie myślałam o torcie prostokątnym jako o typowym torcie na wesele, a przykłady można znaleźć przepiękne!
5. Babeczki – ostatnio zyskują na popularności, chociaż moim zdaniem jest to rozwiązanie raczej na mniejsze wesela (głównie ze względu na koszty – babeczki na pewno wyjdą dużo drożej). Jest to na pewno bardzo praktyczna opcja – nie trzeba tortu kroić, po prostu każdemu z gości wręcza się jedną babeczkę. No, chyba że im bardzo posmakuje, i przyjdą po drugą! Do tego każda może być odrobinę inna, a mieć jakiś jeden element spajający wszystkie w całość. Gdyby nie to, że na naszym weselu będzie ponad 150 osób, na pewno wzięlibyśmy tę opcję pod uwagę.
A Tobie, które torty podobają się najbardziej? Masz już swoje typy?