Czy jest lepszy dzień na powrót po ponad półrocznej przerwie, niż święto miłości? Pisałam kiedyś, dlaczego moim zdaniem warto obchodzić Walentynki, więc tym razem chcę ugryźć temat z nieco innej strony. Jakiś czas temu znalazłam wiadomość, którą wysłałam memu mężowi jakoś w okolicy naszych zaręczyn. W związku z tym, że duża część mego zawodowego życia związana jest z rekrutacją, przygotowałam mu ogłoszenie na męża! I oczywiście wysłałam w wiadomości na LinkedInie, by mógł się z nim zapoznać i zdecydować, czy jest zainteresowany ofertą 😀
Moje ogłoszenie na męża brzmiało dokładnie tak:
Dzień dobry Panie Łukaszu,
piszę do Pana w związku z projektem rekrutacyjnym, który obecnie prowadzę. Poniżej znajdzie Pan wszelkie niezbędne szczegóły, w razie dodatkowych pytań chętnie na nie odpowiem – jeżeli będzie Pan zainteresowany, zapraszam do kontaktu.
Stanowisko: Mąż
Do obowiązków osoby na tym stanowisku należeć będzie:
- budowanie związku opartego na miłości i zaufaniu,
- prowadzenie rozmów – dłuższych i krótszych – o różnych porach dnia i nocy,
- dbanie o przyjacielskie relacje, także z dalszymi członkami rodziny,
- dzielenie obowiązków domowych i dbanie o wspólną przestrzeń,
- regularne kolacje (tudzież inne wyjścia zwane randkami) w towarzystwie mojej klientki,
- wspólne podejmowanie ważnych decyzji życiowych,
- dbanie o bliskość, zarówno psychiczną jak i fizyczną,
- rozwiązywanie na bieżąco wszelkich pojawiających się problemów.
Oczekiwania od kandydata:
- umiejętność pracy w dobrej, rodzinnej atmosferze,
- umiejętność okazywania uczuć – głównie miłości, radości, czułości etc.,
- szczerość, otwartość i gotowość do rozmowy na wszystkie możliwe tematy,
- umiejętność opieki nad dzieckiem (i/lub czworonogiem) – ewentualnie gotowość do zdobycia nowych kompetencji w tym zakresie,
- dyspozycyjność do wyjazdów służbowych, głównie weekendowych i wakacyjnych,
- zgoda na comiesięczną wpłatę na wspólne konto określonej kwoty zwanej wypłatą,
- otwarty umysł i chęć niesienia pomocy.
Oferujemy:
- dożywotnią współpracę z moją klientką,
- pracę w ciepłej, rodzinnej atmosferze w kameralnym zespole,
- tyle miłości, ile będzie Pan w stanie udźwignąć,
- wspólne śniadania i kolacje, a w weekendy i święta również obiady,
- wspólne rozwiązywanie problemów, ale przede wszystkim dzielenie się radością i sukcesami,
- wygodne łóżko zachęcające do spędzania w nim wiele czasu,
- nowych, cudownych członków rodziny.
Jeżeli jest Pan zainteresowany powyższą propozycją, proszę o kontakt.
Pozdrawiam serdecznie,
Magda
Jak możesz się domyślić, mój kandydat wyraził chęć udziału w rekrutacji i przeszedł ją śpiewająco! A co znalazłoby się w Twoim ogłoszeniu? 🙂